PISTACJOWE LODY

 Chyba każdy z nas jest już spragniony ciepła, letniego wiatru, promieni słońca i … lodów. 

Może pistacjowych? 

 Co? Jak to jest u Was? 

 

 

Przywołuję wiosnę w każdy możliwy sposób (pewnie nie tylko ja). Zamawiając ubrania z bonprix, nie byłam nastawiona jakoś szczególnie pozytywnie. Z ręką na sercu muszę jednak powiedzieć, że kiedy je zmierzyłam na szybko, wieczorem, to byłam mile zaskoczona.

 Stawiałam na naturalne materiały. Spodnie są z wiskozy, przez co się gniotą. To lejący, przyjemny, oddychający materiał. Zamówiłam rozmiar 44 i bałam się, że będą opięte, co przy tym materiale nie wyglądałoby dobrze. Jak widzicie - trafiłam w punkt. Koszula, którą dobrałam, ma wysoki stan. Dołem zakończona jest oryginalnie, niczym bomberka. Zresztą, nie bez przyczyny nazywa się ją bejsbolówką. Rozpięłam jeden guzik i ciut asymetrycznie ją ubrałam.

 Całość byłaby niczym pistacjowe lody, gdyby nie to, że zapomniałam do auta włożyć butów, które dopełniałyby całość. Jadąc na zdjęcia na poznański Stary Rynek (nie da się po nim chodzić w szpilkach) zawsze mam buty do zdjęć w torbie. Tym razem był klops: zapomniałam. 

Zatem outfit jest z butami, jakie maiłam akurat na sobie. Musicie wybaczyć tę gafę. Zdarza się najlepszym. Szczerze Wam powiem, że nie spodziewałam się, że będą czuła się tak rewelacyjnie w tym zestawieniu. Bardzo wygodny zestaw z przyjemnych materiałów.

 







Koszula - bonprix Spodnie - bonprix Torebka - Benetton  Buty - Stili 
Zdjęcia - Dariusz Rak
 

ELEGANCJA TONO

Witajcie.